♥5: "Termin"

                                                       *Vanessa *

 Rano wstałam z lekkim bólem głowy, szybko wykonałam poranną toaletę i zabrałam się za robienie śniadania – czyli odgrzania mleka w mikrofalówce. Po śniadanku umyłam miskę i usiadłam na kanapie, zakładając nogi na stół i z laptopem na kolanach. Otworzyłam pocztę i zaczęłam przeglądać maile, jednak tylko dwa przed ostatnie zwróciły na dłużej moja uwagę. Kliknęłam w pierwszą:

 Od: Redaktor N.
 Witam, jak idzie pisane artykułu? Masz już część wstępną? Nie dajesz znaku życia i nie wiemy na jakim jesteś etapie. Odezwij się.
Michael Blue.

 Nie daje znaku życia bo nic nie mam.. Kliknęłam w drugą:

Od: Redaktor N.
Informuje, że termin na oddanie pracy wstępnej zostaje przesunięty na 16.04 do godziny 18. Myślałem, że Ci na wyższej posadzie zależy, chyba się myliłem. Michael Blue.

 Chwila moment, dzisiaj jest 16! Muszę w jeden dzień napisać parę zdań o człowieku którego praktycznie nie znam, no to wpadłam. Zależy mi na tej robocie i to bardzo.. Nie wiele myśląc otworzyłam google i wpisałam w googlach „Informacje o Liamie Payne”. Nie ładnie kraść czyjeś artykuły ale, przecież całych ich nie skopiuje pożyczę parę informacji i przerobie je na swój sposób. Po paru godzinach szukania, kopiowania, wycinania, zmieniania, myślenia, przerabiania i korektorowania, wydrukowałam mój wstępny artykuł, spojrzałam na zegar który wskazywał 17, no pięknie cały dzień zmarnowałam na siedzenie przed komputerem. Szybko przebrałam się w jeansowe legginsy, trzy-czwartą czarną bluzkę a na szyi zawinęłam kolorową chustę, zrobiłam lekki makijaż i zabierając wszystkie potrzebne rzeczy wyszłam z domu. Pod redakcją byłam już po 20 minutach jazdy, szybko skierowałam się do głównych drzwi. Gdy tylko znalazłam się po drugiej stronie drzwi wzrok prawie wszystkich skierował się na mojej osobie, speszona spuściłam głowę i ruszyłam przed siebie, nie miałam bladego pojęcia dlaczego się na mnie tak gapią.
-Dzień dobry, ja do Pana Blue. - powiedziałam do sekretarki.
-Proszę usiąść w poczekalni zaraz Pan Blue panią do siebie zawoła. - powiedziała sztucznie się uśmiechając, odpowiedziałam jej tym samym sztucznym uśmiechem i zajęłam wskazane miejsce.

 Rozglądałam się po całym pomieszczeniu gdy mój wzrok przyciągnął stolik z gazetami gdzie na okładce pierwszego z nich widniało MOJE zdjęcie z Liamem jak uciekamy od paparazzi z tytułem:
Nowy romans gwiazdora? Czy Liam P. zdradza swoją dziewczynę? Kim jest tajemnicza Brunetka?
Poderwałam się jak oparzona i chwyciłam gazetę w swoje ręce, otworzyłam na właściwej stronie i zaczęłam czytać:
''Młody gwiazdor z słynnego boysbandu One Direction, Liam Payne został przyłapany ostatnio z tajemniczą brunetką. Na dużą odległość widać, że między tą dwójką coś się dzieje ale zostaje jeszcze jedno pytanie. Co z obecną dziewczyną Liama, Danielle Peazer? Czy para przechodzi kryzys? Jeszcze nam o tym nic nie wiadomo choć jak widać na poniższych zdjęciach Liam nie jest już tak mocno zaangażowany w związek z młodą tancerką.W najbliższym czasie odsłonimy nowe fakty”

spojrzałam na zdjęcia, Liam i ja jedziemy samochodem, Liam i ja się przytulamy, Liam i ja się śmiejemy.
Zrobiło mi się gorąco. Przecież to stek bzdur!
-Panna Swan proszona jest do gabinetu Redaktora. - z moich gorączkowych rozmyśleń wyrwał mnie głos sekretarki. Wzięłam gazetę i schowałam ją do torebki po czym szybkim krokiem udałam się do gabinetu.
-Proszę, proszę jednak dałaś znak życia. Zdziwiłem się naprawdę, już myślałem, że będę zmuszony oddać tą pracę komuś innemu. - powiedział z kpina w głosie Blue.
-Jak widać myślenie Ci nie idzie zbyt dobrze. - właśnie napyskowałam do redaktora naczelnego, co się ze mną dzieje? Blue był równie zaskoczony co ja, odchrząknął znacząco i spojrzał na mnie surowym wzrokiem.
-Masz artykuł? - spytał zimnym tonem.
-Mam. - powiedziałam i podałam mu cienką, białą teczkę. Wyjął z niej artykuł i zaczął czytać.
-Dobre, ale niezbyt pikantne. Na wstęp żeby zainteresować widzów wystarczy ale druga część musi być lepsza, mocniejsza i pikantniejsza. Masz o nim się dowiedzieć takie rzeczy o których nikt nie wie, masz wiedzieć o nim wszystko, co do najdrobniejszej informacji. Zrozumiałaś? - spytał się zimnym tonem. 
-Tak.. - powiedziałam lekko zbita z tropu. -To dobrze. Możesz już iść. - powiedział i zwrócił się w stronę monitora.
-Do widzenia. - powiedziałam i wstałam. Wychodząc z jego gabinetu poczułam ulgę.
   *Liam*
Dzisiejszy dzień spędziłem na wożeniu Danielle po sklepach, zakupy z nią to męczarnia, nigdy nie może się zdecydować i musi mierzyć wszystko po pięć razy zanim w końcu powie, że jednak jej się nie podoba. Wykończony po odwiezieniu Dan do domu postanowiłem przejść się na kawę. Przechodziłem obok budynku należącego do największego pisma plotkarskiego w całym Londynie, nie zauważyłem jak drzwi się otwierają i wpadłem tym samym na kogoś. Spojrzałem w dół i zobaczyłem Vanessę. -Nessi? - spytałem z niekrytym zdziwieniem, spojrzałem na budynek i z powrotem na nią. - Co tu robisz? Pracujesz tu? - spytałem podając jej rękę by mogła wstać.
-Nie, coś ty.. Przyszłam koleżankę na chwile odwiedzić. - powiedziała nie patrząc mi w oczy. Lekko się uspokoiłem słysząc jej słowa, naprawdę się wystraszyłem, że może być jedną z tych krwiożerczych harpii które żerują tylko na ludziach. Uśmiechnąłem się do niej.

-Wiesz idę na kawę. Przyłączysz się? - spytałem brązowookiej.
-Jasne. - powiedziała nadal na mnie nie patrząc. Szliśmy w ciszy, gdy ktoś zaczął mnie wołać.
-Liam!! - odwróciłem głowę i zobaczyłem Hazzę. - No nareszcie, ogłuchłeś czy jak? Już dobre pięć minut się drę. Oo witam Panią, Harry Styles do usług. - powiedział chwytając i lekko muskając ustami jej dłoń. Szok z początku przerodził się w jej chichot, nie spodobało mi się to.

-Czego chcesz Styles? - spytałem trochę za ostro.
-Spokojnie Liam wyluzuj. Byłem na spacerze zobaczyłem was i postanowiłem się przyłączyć. Mogę? - spytał patrząc na Vanessę.
-Jak chcesz.. - powiedziałem obojętnym tonem. - Nessi poznaj Harry'ego, Harry poznaj Vanessę. - powiedziałem machając rękoma przed tą dwójką.
-A więc to ty jesteś ta tajemniczą Vanessą o której Liam nawija przez sen? - powiedział szczerząc zęby.
-Co proszę? - syknąłem przez zęby mordując go wzrokiem.
-No Liamciu, kto jak kto ale to ja zazwyczaj Cię budzę więc raczej wiem co gadasz przez sen a mówisz „ Vanessa..” , „ Część Nessi,,”, „ Tak Nessi” - mówił parodiując mój głos.
-Zamknij się Styles. - warknąłem na niego co brunetkę stojącą obok nas rozśmieszyło jeszcze bardziej, spojrzałem na nią z wyrzutem połączoną z minką zbitego psa na co uśmiechnęła się przepraszająco.
-Idziemy na tą kawę? - spytała Vanessa. No czy ona nie jest cudowna? Harry jak na zawołanie przestał się śmiać i ukłonił się przepuszczając ją przodem, poszedłem zaraz za nią trzepiąc dłonią przy okazji Stylesa w kark.

-Masz za swoje. - rzuciłem krótko. Styles roześmiał się i po chwili już szedł równo z nami. Więc wieczór spędziliśmy we trójkę, Harry już mnie nie upokarzał – muszę się go zapytać co wygaduje jeszcze przez sen- za co byłem mu wdzięczny. Cieszyłem się, że Harry się napatoczył, cieszyłem się, że poznał Nessi, muszę ją poznać jeszcze z resztą chłopaków.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej kochani ;* Przepraszam ze tak dlugo tu nic nie dodalam, brak czasu i sprawnego sprzetu. Wnerwiona na maxa dodaje notke z telefonu jakims cudem po 2020 probach moze.sie uda. Przepraszam za bledy ale nie wiem czemu nie chcialo mi sie.dodac z kompa naprawde przepraszam. Zachecam do komentowania.+ wiem ze ta notk to koszmar nie tylko tresc, ale jak mi sie uda wejsc na kompa i bloggera to poprawie ta notke i pododaje zdjecia i gify. Przepraszam i caluje xx
Twój komentarz wiele dla mnie znaczy, dla Ciebie to sekunda a dla mnie ogromna motywacja :*

Komentarze

  1. Hahahaaha.. Dobre jest xd
    Dzięki że dodałaś. ^^
    Ohh. Nie będę się zbytnio rozpisywać. ^^
    Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zobaczylam jak to przez tel sie dodalo to myslalam ze sie rozrycze koszmar. A na kompie nie chce mi sie to otworzyc :/

      Usuń
  2. bosko Ness kłamie nie ładnie ;p Liam gada przez sen? zajebiście, a ten pieprzony redaktor mnie wkurza czekam na nexta ;p weny i buziole ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisz dalej! Super! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudowne <3 świetnie piszesz :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty